Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do niego… J 4,50
Tak jest chore serce człowieka, że nawet jeśli zobaczy znaki i cuda, często tylko na krótko uwierzy i zaraz wraca do swej najgłębszej choroby: niedowiarstwa, niedowierzania Bogu. Zdarza się i tak, że nawet widząc znaki, dalej nie wierzy. Uwierzyć słowu Boga. Ono uzdrawia, przynosi życie. Jak inaczej przeżywa swoje życie człowiek, który przyjął słowo Boże jako swój drogowskaz. Jeśli tego nie uczyniliśmy świadomie do tej pory, uczyńmy to. Aktem woli, decyzją pełną determinacji, jak mawiała św. Teresa z Avila, w modlitwie powiedzmy Bogu, że wybieramy Jego słowo jako przewodnika naszego życia, że na Nim chcemy się oprzeć jak na Skale, że Jemu chcemy wierzyć każdego dnia na nowo. „Posłał swe Słowo, aby ich uleczyć”, mówi psalmista. Ojciec posłał nam Jezusa, żeby nas uzdrowił z naszego niedowiarstwa, które ciągnie się za nami od rajskiego ogrodu i diabelskiego podszeptu, w który człowiek uwierzył. Już czas, żebyśmy nie dowierzali podszeptom Złego, a wierzyli bezwarunkowo Bogu i Jego słowu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
s. Joanna Hertling