„Serce ludzkie jest niespokojne gdy człowiek odrywany jest od Boga” - mówił dziś abp Wacław Depo do działaczy pro-life. Zgromadzili się po raz 34. na Ogólnopolskiej Pielgrzymce Obrońców Życia na Jasną Górę. Tradycyjnie podczas Mszy św. złożono przyrzeczenia Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego.
Metropolita częstochowski w homilii zwrócił uwagę, że dzisiaj największym zagrożeniem jest wrogość jednego człowieka wobec drugiego. Przestrzegał, że człowiek nie może przeciwstawiać się Stwórcy i Jego prawom, bo doprowadzi to do zagłady.
- Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek w dziejach ludzkości zdajemy sobie sprawę z tego, że człowiek i otaczający go świat, tak wielki w swoim rozwoju cywilizacyjnym i technicznym, staje się dla siebie samego zagrożeniem - mówił hierarcha.
– Przychodzimy tutaj z niepokojem ludzkiego serca, żeby zrozumieć jeszcze raz i potwierdzić, że poza Bogiem jest tylko śmierć – dodał.
Abp Depo wskazywał, że życie ludzkie, choćby najwspanialsze, bez Boga nic nie przynosi i prowadzi do upadku. Apelował, by cywilizacji życia i miłości uczyć się przy sercu Matki Bożej. Jak podkreślił prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dr Antoni Zięba, jasnogórskie spotkanie jest także okazją do podsumowania Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „Jeden z nas”, która ma na celu zablokowanie finansowania z budżetu Unii Europejskiej aborcji i doświadczeń na ludzkich embrionach. W Polsce zebrano pod tym projektem ok. 400 tys. podpisów.
- W całej Europie zebrano nie milion podpisów, których wymagano, ale prawie dwa miliony. Z dumą powtarzam, że Polska zebrała drugą liczbę podpisów na naszym kontynencie. Pobiliśmy takie kraje jak Francję, Niemcy czy Wielką Brytanię. To jest sukces. Teraz przygotowujemy się do przesłuchań w Brukseli – powiedział Zięba.
Podczas spotkania na Jasnej Górze rozmawiano także o problemach związanych z eutanazją, aborcją czy ideologią gender. Działacze pro-life wskazywali, że coraz więcej osób ma świadomość czym jest in vitro i jakie niesie ze sobą zagrożenia. Prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka przedstawił wyniki badań prowadzonych przez kilkanaście lat przez Ministerstwa Zdrowia w Wielkiej Brytanii.
– Te statystyki szokują: z 3,4 mln poczęć metodą in vitro urodziło się tylko 3 proc. żywych dzieci. 97 proc. zginęło lub jest przechowywane w zamrażarkach, a większość przy odmrażaniu ginie. Więc ja już w tej chwili bardzo mocno mówię wszędzie, że procedura in vitro, to nie jest procedura życia tylko śmierci i kalectwa – zaznaczył Zięba.
Z kolei Ewa Kowalewska, dyrektor Human Life International Polska, podzieliła się z uczestnikami pielgrzymki doświadczeniami jakie zdobyła towarzysząc ikonie Matki Bożej peregrynującej przez świat w obronie życia. Obecnie Ikona jest w Kanadzie. Kowalewska wskazywała, że Matka Boża odegrała bardzo ważną rolę w USA. "Obrońcy brali Obraz pod kliniki aborcyjne, a właściwie mordownie i modlili się w intencji życia - mówiła działaczka pro-life. – Następnego dnia nagle się okazuje, że można rozmawiać, że ci którzy tam pracują odsyłają młode dziewczyny do szpitali na USG, że nawracają się i zamykają tę mordownie. Matka Boża ratuje wiele nienarodzonych dzieci – podkreśliła Kowalewska.
Kopia Cudownego Obrazu peregrynowała już po Europie, a teraz przemierza Amerykę Północną. W sumie ikona Matki Bożej przebyła ponad 100 tys. km. Ogólnopolską Pielgrzymkę Obrońców Życia zakończy nabożeństwo Drogi Krzyżowej odprawione na Wałach Jasnogórskich. W Polsce funkcjonuje około 100 organizacji pro-life.