Dzięki negocjowanemu obecnie porozumieniu handlowemu między UE a Stanami Zjednoczonymi Polacy mają szansę, by jeździć do USA bez wiz - uważa wiceminister gospodarki Andrzej Dycha. Jego zdaniem częścią umowy ma być porozumienie dotyczące swobodnego przepływu osób.
Zdaniem wiceministra w wyniku negocjowanego od dziewięciu miesięcy Transatlantyckiego Partnerstwa Handlowego i Inwestycji (TTIP), miałby zostać zniesiony system wizowy dla wszystkich państw UE, co oznaczałoby, że Polska również dołączy do tych krajów, które korzystają z ruchu bezwizowego ze Stanami Zjednoczonymi.
"To prawie zdecydowane, jesteśmy po konsultacjach w tej sprawie z naszymi amerykańskimi partnerami - dzięki temu porozumieniu Polacy nie będą potrzebowali wiz, aby wyjeżdżać do Stanów Zjednoczonych" - powiedział PAP Dycha.
Jak zaznaczył, częścią umowy o wolnym handlu między UE i USA ma być porozumienie (niekoniecznie formalnie zawarte w TTIP) dotyczące swobodnego przepływu osób między dwoma sygnatariuszami. "Bariery wizowe również tworzą bariery w handlu" - zwrócił uwagę Dycha.
Takie informacje miał przekazać 28 lutego na unijnej nieformalnej radzie ds. handlu komisarz Karel De Gucht. Tydzień wcześniej był on w Waszyngtonie na rozmowach politycznych ws. porozumienia handlowego między UE a Stanami Zjednoczonymi. Jego służby prasowe nie chciały komentować tej sprawy.
Ambasada USA w informacji przekazanej PAP podkreśliła, że prawo imigracyjne, w tym przepisy wizowe, jest formułowane niezależnie od negocjacji handlowych. "Prezydent Obama popiera aspiracje Polski ws. przystąpienia do programu bezwizowego. (...) Administracja jest zobowiązana do rozszerzenia programu ruchu bezwizowego, a my pracujemy nad tym blisko z Kongresem" - napisał PAP Sam Goffman z amerykańskiej ambasady w Warszawie.
Polska jest jednym z czterech krajów UE, oprócz Bułgarii, Rumunii i Cypru, znajdujących się wciąż poza Visa Waiver Program. Wejście do programu VWP daje prawo przyjazdu do USA bez wizy na okres do 90 dni.
Szansa na zniesienie obowiązku wizowego dla Polaków pojawiła się w czerwcu, gdy Senat USA przyjął ustawę o reformie prawa imigracyjnego. Znalazł się w niej przychylny dla Polski zapis o podniesieniu z obecnych 3 proc. do 10 proc. limitu odmów przyznania wizy, którego nie może przekraczać kraj ubiegający się o włączenie do programu ruchu bezwizowego.
Miało to umożliwić Polsce wejście do programu, tak by polscy turyści, jak większość obywateli państw Unii Europejskiej, mogli bez wiz podróżować do Stanów Zjednoczonych. Problem w tym, że ustawy tej wciąż nie zaaprobowała Izba Reprezentantów i nie ma widoków na to, by coś się zmieniło w tej sprawie do jesiennych wyborów do Kongresu.
Jednak nawet gdyby ustawa została przyjęta, to najnowsze dane o liczbie odmów wiz dla Polaków wykluczałyby nas z ruchu bezwizowego. W ubiegłym roku odsetek negatywnych decyzji dla Polaków starających się o wizy wzrósł bowiem do 10,8 proc.
Umowa ws. wolnego handlu i inwestycji między UE a USA miała być wynegocjowana jeszcze w tej kadencji Parlamentu Europejskiego. Obecnie obserwatorzy nie wykluczają, że sprawa przeciągnie się poza 2015 rok.
Unia Europejska i Stany Zjednoczone wspólnie wytwarzają niemal połowę światowego PKB i odpowiadają za jedną trzecią światowego handlu. Wartość towarów i usług, jakimi każdego dnia ze sobą handlują, sięga 2 mld euro. Łączna wartość inwestycji Stanów Zjednoczonych w UE jest trzykrotnie wyższa niż w całej Azji. Unia Europejska natomiast inwestuje w Stanach Zjednoczonych ok. ośmiokrotnie więcej niż w Indiach i Chinach razem wziętych.