Premier podkreśla, że Amerykanie potwierdzili nam gwarancję bezpieczeństwa. Fajnie. Zdaje się, że to samo USA obiecały Ukrainie, która wczoraj utraciła Krym.
19.03.2014 20:53 GOSC.PL
"Nie ma w tym przypadku, że w dniu, w którym prezydent Putin ogłaszał aneksję Krymu, w dniu, w którym świat stanął przed wizją zdarzeń naprawdę dramatycznych, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, tu, w Warszawie, potwierdził gwarancję bezpieczeństwa dla Polski ze strony Stanów Zjednoczonych. Potwierdził to w sposób mocny i jednoznaczny" - powiedział premier Tusk, zapewniając jednocześnie, że żadnej wojny w związku z tym obawiać się nie musimy.
Ja jednak będę spokojny, kiedy w ramach współpracy w Sojuszu Północnoatlantyckim Amerykanie zechcą wyrazić swoje gwarancje w sposób bardziej konkretny: np. wyposażą naszą armię w jakiś system rakiet Patriot, stworzą wschodnią bazę wojskową NATO lub coś podobnego. Bo "gwarancje bezpieczeństwa" i integralności granic Amerykanie dawali też Ukrainie, w ramach memorandum budapeszteńskiego. Ukrainie, która wczoraj utraciła Krym. To nie słowa zapewniają bezpieczeństwo, Panie Premierze. Przekonaliśmy się o tym w 1939. Przekonała się w ostatnich dniach Ukraina.
Wojciech Teister