Wielka Ucieczka. Tę historię zna cały świat, choć wydarzyła się w niewielkim wojskowym mieście – Żaganiu. Mija właśnie 70 lat od ucieczki jeńców z niemieckiego stalagu Luft III.
Wczasie wojny Żagań (Sagan) należał do Trzeciej Rzeszy i był miastem typowo militarnym, ponieważ znajdowały się w nim m.in. wojskowe lotnisko, koszary i kompleks obozów dla jeńców wojennych. Pierwszy z nich Stalag VIII C wybudowany został przez Wehrmacht w 1939 roku i był przeznaczony dla żołnierzy szeregowych i podoficerów wojsk lądowych. – Stalag to skrót od niemieckiego Stammlager, oznaczający obóz stały. Takie obozy były tworzone w całej Trzeciej Rzeszy, która była podzielona na 21 okręgów wojskowych – wyjaśnia Marek Łazarz, dyrektor Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu. – Każdy okręg miał swoją numerację. Żagań i dzisiejszy Dolny Śląsk znajdował się na terenie VIII okręgu wojskowego, stąd nazwa obozu VIII. Był na przykład obóz VIII a w Zgorzelcu, VIII b w Opolu, a VIII c w Żaganiu – dodaje. W 1942 roku Niemcy wybudowali drugi obóz, Stalag Luft 3, przeznaczony dla oficerów i podoficerów lotnictwa alianckiego. Obóz zarządzany był przez Luftwaffe. Znajdowało się w nim ok. 10 tys. lotników, z czego prawie 7 tys. to lotnicy amerykańscy i ok. 3 tys. lotników RAF-u: m.in. Brytyjczyków, Australijczyków, Kanadyjczyków, 112 Polaków – lotników polskich dywizjonów na Zachodzie, w tym słynnego Dywizjonu 303, oraz Czechów. – W większości byli to piloci załóg samolotów bombowych, które bombardowały Trzecią Rzeszę. Zabierani byli do niewoli po zestrzeleniu lub ewakuacji z zestrzelonego samolotu. Trafiali najpierw do obozu przejściowego niedaleko Frankfurtu, gdzie po rejestracji i wstępnych przesłuchaniach kierowani byli do obozów macierzystych, takich jak Stalag Luft 3 w Żaganiu – wyjaśnia Marek Łazarz. – Dla przykładu Stalag Luft 2 znajdował się w Łodzi, gdzie przetrzymywano lotników radzieckich. Specjalny obóz dla Rosjan znajdował się również w Świętoszowie. Tam, w odróżnieniu od stalagów w Żaganiu, było złe traktowanie, choroby, zdarzało się też rozstrzeliwanie jeńców. Stalagi dla aliantów były pod nadzorem Międzynarodowego Czerwonego Krzyża oraz państw opiekuńczych, w przypadku Żagania była to Szwajcaria – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Katarzyna Buganik