Córka koleżanki podczas odrabiania lekcji w ćwiczeniach do języka polskiego znalazła polecenie: opisać „mudry” i wykonać je w trakcie piosenki.
Trzecioklasistka nie bardzo wiedziała, co to „mudra”. „Mamo, pomóż odrobić lekcje!” – poprosiła. Lecz i koleżanka zasępiła się. Bo chociaż maturę z polskiego zdała jakiś czas temu, chociaż wykształcenie wyższe zdobyła, co to jest „mudra”, nie pamięta... Na szczęście dorosłym w odrabianiu dziecięcych lekcji przychodzi z pomocą internet. Kilka kliknięć i już wiadomo. Mudry to (w skrócie) rytualne, symboliczno-duchowe, tajemnicze gesty, które mają wpływ na naszą energię lub nastrój. Wywodzą się z buddyzmu i hinduizmu. Koleżance oczy wyszły z orbit. Bo żeby wymagać od dzieci na języku polskim rytualnych czarów-marów, to najstarszym filozofom się nie śniło. Dziecko pracy domowej nie odrobiło. Smutna buźka (najgorsza obecnie ocena w młodszych klasach) wstawiona do dzienniczka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska