Józef Dankowski będzie oficjalnie prowadził piłkarzy Górnika Zabrze podczas meczów, bowiem ich nowy szkoleniowiec Robert Warzycha nie ma stosownej licencji. Dankowski na co dzień pracuje z występującą w trzeciej lidze drugą drużyną śląskiego klubu.
Warzycha w środę przyleciał z USA, gdzie grał i pracował jako trener w klubie Columbus Crew. Zastąpił zwolnionego trzy dni wcześniej Ryszarda Wieczorka.
Ponieważ nie ma uprawnień do pracy w polskiej ekstraklasie Górnik wystąpił do PZPN o czasowe pozwolenie dla Warzychy.
Jak się okazało związek takowego dokumentu wydać nie może i począwszy od sobotniego meczu z Pogonią Szczecin, formalnym trenerem zabrzan będzie Dankowski, kolega Warzychy z mistrzowskiej drużyny Górnika z 1988 roku.
"Sprawą zajmował się dziś Zespół Kształcenia i Licencjonowania Trenerów. Po przeanalizowaniu dokumentów, które wpłynęły do nas z Zabrza i zgodnie z przepisami konwencji trenerskiej UEFA, której PZPN jest sygnatariuszem, odmówił jednak wydania licencji Robertowi Warzysze" - powiedział rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.
Dodał, że przypadek Warzychy, który przez ostatnie 18 lat grał oraz pracował jako trener w Stanach Zjednoczonych i nie posiada europejskiej licencji, był konsultowany z UEFA.
"Opinia była negatywna" - podkreślił.
Jak powiedział PAP prezes Górnika Zbigniew Waśkiewicz najprawdopodobniej wariant z Dankowskim będzie obowiązywał do chwili uzyskania przez Warzychę stosownej licencji, co może potrwać kilka miesięcy.
"Uznaliśmy to rozwiązanie za najlepsze. Na pewno dla Roberta Warzychy znajdzie się miejsce na ławce podczas spotkań" - powiedział prezes.