Przekazujemy treść telewizyjnego orędzia Prezydenta RP, wygłoszonego z okazji 15-lecia przystąpienia Polski do NATO:
"Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy,
15 lat obecności Polski w NATO to naprawdę kamień milowy w naszej historii.
Takim kamieniem milowym były także wielkie reformy zmieniające na początku lat dziewięćdziesiątych nasz kraj, ustrój polityczny, gospodarczy, społeczny, wiążące nas z demokracjami Zachodu. Było nim także członkostwo w Unii Europejskiej.
Dzisiaj obchodzimy piętnastą rocznicę przystąpienia Polski do NATO. Wtedy naszym wysiłkiem, naszą determinacją i pomysłowością zdołaliśmy przekonać świat zachodni, że będziemy wartościowymi, twórczymi i aktywnymi członkami systemu wspólnej obrony. Potrafiliśmy wówczas, demonstrując pełną zgodę narodową pozyskać ważnych, wpływowych przyjaciół. Przyjaciół polskiej sprawy. Mamy więc powody do dumy. Polska droga do sojuszu zakończyła się sukcesem. Sukcesem jest także polskie członkostwo w największym, najsilniejszym sojuszu świata. Dzięki przynależności do NATO, dzięki procesom modernizacji polskiej armii, Polska jest krajem bezpiecznym. Jest krajem bezpiecznym w skali niespotykanej w historii naszego narodu co najmniej od trzech stuleci.
Miejmy jednak świadomość, że odzyskane wolność i niepodległość nigdy nie są dane raz na zawsze. Trzeba o nie dbać. Trzeba je umacniać. Nie ma bowiem pełnej wolności bez poczucia bezpieczeństwa. Rozumiemy to jeszcze lepiej dzisiaj widząc, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, za wschodnią granicą NATO i Unii Europejskiej. Pamiętamy przecież z czasów dawnej przynależności do radzieckiej strefy wpływów, podobne zachowania, które nam wtedy groziły. Zatem patrząc z dumą na osiągnięcia Polski doceńmy też jak daleko za nami zostały lęki przed obcą interwencją na terytorium naszego państwa. Doceńmy to, że jesteśmy dzisiaj częścią świata bezpiecznego, stabilnego, rozwijającego się, szanującego i broniącego wolności.
O bezpieczeństwie państwa, o bezpieczeństwie narodu decydują zawsze polityczne i militarne sojusze. Ale o sile państwa i narodu decyduje także siła własnej armii, poziom jej nowoczesności i wyszkolenia. W tym zakresie także osiągnęliśmy już bardzo wiele. Mamy nowoczesne systemy wojskowej techniki, m. in. samoloty F-16. Warto jednak przypomnieć, że to nie jest proces zakończony. Musimy dalej reformować i unowocześniać Polskie Siły Zbrojne, bo konieczny jest skuteczny, polski system obrony jako część nowoczesnego systemu ogólnonatowskiego. To będą m.in. program polskiej tarczy antyrakietowej i przeciwlotniczej. To będą także inne ambitne plany modernizacyjne.
Jesteśmy na dobrej drodze. Ale o zdolności obronnej, o sile, o bezpieczeństwie państwa i narodu, oprócz siły sojuszników, siły własnej armii, decydują także postawy całego społeczeństwa, całego narodu. Musimy więc dzisiaj wspólnym wysiłkiem dbać nie tylko o umocnienie polskiej pozycji w NATO, ale i o kształtowanie proobronnej postawy całego społeczeństwa, a szczególnie naszego młodego pokolenia. Bo oprócz nowoczesnych cech polskiego patriotyzmu - dobrej pracy, dobrej nauki, dbania o siebie i o swoją rodzinę, konieczny jest nadal i ten rys tradycyjnego polskiego patriotyzmu, gotowości do poświęceń i wyrzeczeń, patriotyzmu, odpowiedzialności za bezpieczeństwo Ojczyzny. Pragnę podkreślić, że sprawy bezpieczeństwa państwa, sprawy obronności i stosunek do armii polskiej powinny być przedmiotem wspólnej, ponadpartyjnej troski, powinny być elementem wspólnej, ponadpartyjnej dbałości o postawy polskiego społeczeństwa.
Szanowni Państwo,
Polska jest dzisiaj bezpieczna. Przypadł nam w udziale dobry los. Ale doświadczenie historyczne i obserwacja tego, co się dzieje dziś poza naszymi granicami na Wschodzie zmusza do stałej refleksji i czujności. Uświadamia nam bowiem, że żyjemy w pobliżu obszaru niestabilności.
Dlatego chcemy dzisiaj świadomie wnosić do Sojuszu Północnoatlantyckiego, nie tylko nowoczesność polskiej armii, nie tylko polską wiarygodność sojuszniczą, ale i tę szczególną solidarność z innymi. To także postawa polskiego żołnierza i postawa polskich obywateli. Postawa, która wyraża się w przekonaniu, że bezpieczeństwo to nie jest tylko sprawa ludzi w mundurach, ale całej wspólnoty narodowej.
Pamiętajmy, że gdy nasi przodkowie nie zadbali na czas o militarne bezpieczeństwo, następne pokolenia musiały długo walczyć o ponowne odzyskanie wolności. Budujmy więc, korzystając z czasów względnego bezpieczeństwa, w ramach najpotężniejszego sojuszu świata, już teraz własną siłę, własne zdolności obronne".