Lecz Jezus im odpowiedział: Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Łk 5,31
Czy będzie herezją, jeśli powiem, że Bóg dał nam Dekalog nie po to, byśmy wiedzieli, co robić, ale po to, byśmy wiedzieli, czego zrobić nie potrafimy? Taki Boży papierek lakmusowy naszej grzeszności. Gdybyśmy byli w stanie wypełnić choćby jeden wymóg prawa, to czy ofiara Chrystusa byłaby konieczna? Jasne, są przykazania, których szczęśliwie w naszym życiu nie łamiemy (czyżby?). Ale czy to nasza zasługa? W miarę regularnie chodziłem na religię, przeczytałem kilka mądrych książek, wysłuchałem dziesiątek dobrych kazań, spotkałem wielu światłych chrześcijan. Wszyscy mówią to samo – nic nie zawdzięczamy sobie. Pewnie to Jezus miał na myśli, mówiąc, że bez Niego nic nie zrobimy. Nasza zależność od Boga jest TOTALNA! Jak trafimy do nieba, to TYLKO dzięki Jezusowi. Więc czy cokolwiek od nas zależy? Wszystko. TYLKO MY decydujemy o tym, czy ten dar przyjmujemy. Swojej grzeszności nie jesteśmy w stanie zmienić. Ale możemy pójść z nią do Lekarza.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Adam Szewczyk