Kto najbardziej broni własnego życia, ten nie obroni żadnej wartości. Ani życia.
Zabijają się na Ukrainie! – mówili ludzie, spoglądając w ekrany telewizorów z przerażeniem, ale też chyba i z nie mniejszym zdziwieniem. Bo to w Europie, tak blisko nas, tak – bądź co bądź – niespodziewanie, ale nade wszystko z taką determinacją. Słyszałem w radiu uczestnika Majdanu, który mówił, że gdy zobaczył padających młodych mężczyzn, przestał się bać. I twierdził, że to było powszechne odczucie. Śmierć obrońców Majdanu zamiast wywołać panikę, zwiększyła wolę wytrwania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak