Polskie biathlonistki zaprzepaściły ostatnią szansę na zdobycie olimpijskiego medalu w Soczi. Biegnąca na pierwszej zmianie Krystyna Pałka zanotowała wyjątkowo słaby występ i Polki zajęły dziesiąte miejsce. Zwyciężyły Ukrainki przed Rosjankaim i Norweżkami.
Ukrainki pobiegły w składzie: Wita Semerenko, Julia Dżyma, Walja Semerenko, Olena Pidhruszna. Ta czwórka wyprzedziła o 26,4 sekundy Rosjanki i o 37,6 s reprezentantki Norwegii.
Pałka pojawiła się po raz pierwszy na strzelnicy na szóstej pozycji, 11 sekund za prowadzącą wtedy Szwajcarką Seliną Gasparin. Polka strzelała jednak fatalnie - w pierwszych pięciu próbach nie zestrzeliła ani jednego celu, a po dobraniu trzech sztuk amunicji pomyliła się jeszcze dwa razy. W efekcie musiała przebiec cztery rundy karne.
Przy "stójce" dobierała tylko raz, ale wówczas była już niemal dwie i pół minuty za liderką. Straty nie zmniejszyła druga z Polek Magdalena Gwizdoń, pomimo że na strzelnicy spisała się dobrze - musiała tylko raz dobierać amunicję. Awansowała jednak z 15. na 12. pozycję.
Około 20 sekund nadrobiła Weronika Nowakowska-Ziemniak - w momencie zmiany z Moniką Hojnisz strata polskiej sztafety do Ukrainek wynosiła 2.13,9. Ostatnia z Polek również utrzymała dobre tempo, ale nie mogła równać się z trzykrotną złotą medalistką z Białorusi Darią Domraczewą, która awansowała z 10. na piąte miejsce.
Jeszcze gorzej od Polek zaprezentowały się Niemki, które zajęły 11. miejsce.