O 15 w Kijowie ma być ogłoszony stan wyjątkowy i zerwana łączność. Przy dworcach i lotniskach rządowi bojówkarze mają atakować dziennikarzy i zabierać im sprzęt - donoszą polscy korespondenci z Kijowa.
Wokół lotnisk i dworców mają ustawiać się titiuszki (opłacane bojówki), które mają atakować dziennikarzy i odbierać im sprzęt - dowiedział się w Kijowie nasz fotoreporter Jakub Szymczuk.
Z kolei David Wildstein donosi na Facebooku, że o godzinie 15 w Kijowie ma być wprowadzony stan wyjątkowy:
- O 15 ma być stan wyjątkowy. Zerwanie łączności. Do czasu będziemy nadawać. Ofiar coraz więcej. Wiatrowycz deklaruje - "nie oddamy Kijowa!".
Do demonstrantów strzelają kulami rozrywającym się w ciele. Majdanowcy są już dużo bardziej ostrożni. Byliśmy z Pawłem Bobołowiczem i Wojciechem Muchą na Hruszewskiego. Ulica idąca w górę do sektora rządowego pusta, jakby zapraszała. Pozostawiono nawet autobusy Berkutu, z otwartymi drzwiami. Rozmawiający ze mną obrońca nie ma wątpliwości - "to pastka (pułapka), nie idziemy tam. Czekamy na ich atak" - pisze Wildstein.
Być może o 15.00 zostanie wprowadzony stan wyjątkowy na Ukrainie... Jest to Godzina Miłosierdzia. Módlmy się o pokój na Ukrainie! opoka.org.pl
wt /Jakub Szymczuk /facebook.com/david.wildstein