Szef WOŚP zawsze miał wrogów. Teraz sam ich szuka. I w tym szaleństwie jest metoda.
Jerzy Owsiak pokazał na swoim blogu taki rysunek: pod Grunwaldem kłębi się polskie rycerstwo walczące między sobą. Na wzgórzu stoją Krzyżacy i komentują: „Chyba zaczęli bez nas”. – To jest Polska A.D. 2014 – mówi twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i wzywa do opamiętania. Tyle że Owsiak jest dziś w samym epicentrum tej walki jako strona. Zbiera razy, ale i atakuje. Jest obrażany, bo sam obraża. Prowokuje do ataków, a potem odpłaca pięknym za nadobne – ze sporą nawiązką. Jeśli łączy – to już nie „w sprawie”, ale „przeciw”. Wróg jest w dodatku jasno określony, „pisowski”. Może to mieć dużo poważniejsze konsekwencje dla przyszłości Orkiestry niż wysuwane wobec jej dyrygenta zarzuty natury finansowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko