Polska się wyludnia, Lubelszczyzna także. Mimo zapewnień rządu pracy szczególnie na wschodzie naszego kraju ciągle brak.
Fakt ten nie sprzyja powiększaniu rodzin. Standardem stały się więc rodziny trzyosobowe, cztero- – względną normalnością. Na rodziny pięcioosobowe ludzie zaczynają już powoli patrzeć ze zdziwieniem, a ci, którzy mają więcej niż czworo dzieci, uznawani są w wielu przypadkach za środowiska patologiczne. O tym, że duża rodzina to szczęście i sposób na przezwyciężenie wielu kryzysów, piszemy na ss. VI–VII. W numerze także historia fryzjera z Lublina, który w zawodzie pracuje nieprzerwanie prawie 50 lat (ss. IV–V), oraz wywiad z lubelskim kuratorem oświaty Krzysztofem Babiszem o tym, jak dziś funkcjonują szkoły na Lubelszczyźnie (s. III).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Justyna Jarosińska