Najpierw trzeba było włożyć specjalny skafander kosmonauty, potem w pełnym rynsztunku odbyć trening przed wyruszeniem w kosmiczną podróż.
Zanim załoga wylądowała na Księżycu, musiała wybrać miejsce do lądowania, a na Srebrnym Globie zmierzyć się z awarią pojazdu kosmicznego. Po tych wszystkich przygodach dzieci mogły zabrać się za badanie próbek najprawdziwszego księżycowego gruntu. Tak wyglądały zajęcia dla najmłodszych w czasie zakończonego właśnie Święta Gdańskiej Nauki. – To oczywiście nie wszystkie propozycje, jakie mieliśmy dla najmłodszych – dodaje Michał Brandt z Fundacji Gdańskiej, która była organizatorem trwającego od 19 do 28 stycznia wydarzenia. – Święto miało swój początek w roku 2011, który był Rokiem Jana Heweliusza, słynnego gdańskiego astronoma i browarnika. Od tej pory jest on patronem organizowanego co roku cyklu imprez o charakterze popularnonaukowym.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Dariusz Olejniczak