Kabaret Śmierci

Miało być wielkie poprawianie Stwórcy i natury, a wyszła prowizorka, brakoróbstwo, tandeta.

WXX wieku cywilizacja śmierci zachowywała się poważnie. Tworzyła zbrodnicze ideologie, potężne arsenały broni i wielkie armie. Jej wysłannicy nosili czarne mundury i trupie główki na czapkach albo wymachiwali czerwonymi od ludzkiej krwi sztandarami. Jej naturalnym środkiem ekspresji był patos. Uwielbiała opery Ryszarda Wagnera i śpiewy Chóru Aleksandrowa, swoim architektom kazała wznosić ogromne budowle, malarzom – przedstawiać monumentalne sceny zbiorowe, poetom – heroizować wodzów rewolucji. Swoim ofiarom nie pozostawiała złudzeń: mordowała ich na skalę przemysłową. Ktokolwiek stał po stronie życia, patrzył na łagry i obozy koncentracyjne z uczuciem grozy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wojciech Wencel