Krakowianie z rezygnacją obserwują niekończące się od kilku lat remonty torowisk i przebudowy arterii komunikacyjnych.
Owocują one bowiem gigantycznymi korkami na ulicach. Ruch pojazdów nie tylko jest znacznie spowolniony w bliskiej okolicy remontowanych odcinków, lecz także „rozlewa się” w poszukiwaniu ujścia na dalsze ulice, powodując i tam utrudnienia w ruchu. To zaś nie ma znaczenia jedynie lokalnego, gdyż wpływa na całą aglomerację krakowską. W bieżącym roku nie odczujemy ulgi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bogdan Gancarz