Żeby zatrzymać postęp zarazy, trzeba wykupić antybiotyk o wartości 30 złotych. Żeby chorobę całkowicie wyleczyć, potrzeba około 120 złotych. Od kilku lat Lublin zbiera pieniądze, by pomóc ratować trędowatych.
Według założeń Światowej Organizacji Zdrowia, trąd miał zniknąć z powierzchni ziemi do 2000 roku. Tymczasem problem nie tylko nie został rozwiązany, ale się pogłębia. W wielu miejscach na świecie trędowatych nie stać na leczenie. – Dla nas, Polaków, to nie są duże pieniądze, ale dla biednych z Afryki czy Indii to kwoty ogromne. Od kilku lat zbieramy pieniądze na rzecz ośrodków dla trędowatych w różnych częściach świata i ku mojemu nieustannemu zaskoczeniu i radości Lublin zawsze znajduje się w czołówce zebranych funduszy – mówi s. Cecylia Bachalska, misjonarka Afryki. W tym roku także będzie można wesprzeć walkę z trądem podczas kiermaszy na Poczekajce i w kościele akademickim KUL. To już lubelska tradycja podczas Światowego Dnia Walki z Trądem, który co roku obchodzony jest w ostatnią niedzielę stycznia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Gieroba