Popłynął tym symbolicznym strumieniem, gdy ks. Józef Jakubiec poświęcał nowiuteńki feretron. Z jednej strony była Matka Boża z wyjętym z ula plastrem w ręce, a z drugiej figura patrona. – Od teraz już zawsze będą z nami przy wszystkich kościelnych uroczystościach – cieszyli się ofiarodawcy.
Dankowice słynęły zawsze z królewskiego karpia, serów i właśnie pszczół. Zastanawialiśmy się, jak powinniśmy to zaznaczyć i przekazać potomnym. Tak powstał pomysł ufundowania feretronu, który będzie o tym przypominał. Jego realizacją zajęła się grupka ze Stanisławem Kamińskim na czele – przypominał w imieniu pszczelarzy Tadeusz Kozieł.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aśs