Włóczy się niedźwiedź po górskim lesie w połowie stycznia i mamrocze pod nosem: „Po co ja tę kawę w połowie października wypiłem?”
Sucharowaty dowcip wyprzedził rzeczywistość. Pod koniec tygodnia w okolicach Rysianki w Beskidzie Żywieckim baraszkowała trójka niedźwiadków z matką.
Niedźwiedzią rodzinkę uchwyciła ukryta kamera - ta sama, która jesienią ubiegłego roku zarejestrowała stado wilków. Sprzęt ustawili w tym miejscu członkowie Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”. Czarno-biały filmik ukazuje najpierw ciekawskiego niedźwiadka, który uważnie obwąchuje obiektyw kamery, a później całą czwórkę beztrosko baraszkującą na niewielkiej polanie.
Film z baraszkującymi niedźwiedziami obejrzysz TUTAJ
Wszystko przez niezwykle łagodną zimę. Niedźwiedzie zwykle pod koniec listopada układają się do snu w gawrach - wcześniej umoszczonych legowiskach, z których wychodzą dopiero w marcu.
Samica niedźwiedzia brunatnego co drugi rok wydaje na świat 2-3 młode, którymi opiekuje się przez prawie dwa kolejne lata. To oczywiście nie „kawa”, ale bezśnieżna zima z nadzwyczaj wysoką temperaturą powoduje, że zwierzęta opuszczają swoje legowiska.
W tym okresie mogą być szczególnie niebezpieczne dla góralskich zagród. Zdarza się, iż nie mogąc znaleźć pożywiania w lesie niedźwiedzie, zwłaszcza młode, potrafią włamać się do zagrody i nie tylko „wynieść” owcę, ale nawet zmasakrować całe stado.
Przypuszcza się, że niedźwiedzie stadko z Rysianki przemieszcza się po polskiej i słowackiej stronie Beskidów. Populacja niedźwiedzi w tym rejonie nie jest duża. Największe ich skupisko lokalizuje się w Tatrach i Bieszczadach. Szacuje się, że liczba osobników w tych rejonach sięga 90.
Niedźwiedź ma skrajnie różne konotacje symboliczne. W Biblii jest najczęściej uosobieniem zła. Wspomina o nim jako o szkodniku - zabójcy owiec - 1. Księga Samuela ustami Dawida, szykującego się do bitwy z Goliatem.
Chrześcijaństwo patrzy na niedźwiedzia bardziej łaskawym okiem. Niedźwiedzica uchodzi za symbol macierzyńskiej troski, a narodziny maleńkich, ślepych i zupełnie niesamodzielnych niedźwiadków, a następnie ich przysposabianie do życia kojarzono ze Zmartwychwstaniem.
Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” od 18 lat podejmuje działania, służące ochronie przyrody, zwłaszcza zaś ssaków drapieżnych.
Ks. Jacek M. Pędziwiatr