Wspólnota ludzi, których łączą pasje i umiejętności, ale znacznie mocniej pragnienie wytrwałej modlitwy i pracy, tworzy kolejne projekty muzyczne.
W Wigilię świąt Bożego Narodzenia odbyła się niezwykła premiera – telewizyjny koncert kolęd, który został nagrany w połowie grudnia w bazylice na Jasnej Górze. Był to niemal dwugodzinny koncert najbardziej znanych polskich kolęd i pastorałek w wykonaniu zespołu Golec uOrkiestra oraz lubelskiego chóru Gospel Rain. – Ten koncert był wielkim eksperymentem, ponieważ odbiegał od stylistyki muzycznej, która jest nam bliska, ale równocześnie był dla nas niezwykłym wyzwaniem mijającego roku i sprawił wiele radości – opowiada Grzegorz Głuch, lider zespołu Gospel Rain. Choć zespół Golec uOrkiestra tworzył dosyć dawno ów projekt kolędowy, lubelski chór zaproszenie do jego współtworzenia otrzymał dopiero na początku października. Chodziło o to, by znane kolędy, głównie w folkowym, góralskim brzmieniu, wzbogacić aranżacjami chóralnymi. – To był czas szalonej i naprawdę wytężonej pracy – podkreśla lider Gospel Rain. – Często brakowało chwili na odpoczynek. Próby do koncertu odbywały się zarówno w Warszawie, jak i w Lublinie. Nagranych zostało 30 utworów. Gospel Rain wziął udział w przeszło 20. Takiej fuzji stylów, brzmień i pasji w opracowaniach kolęd jeszcze nie było. – Sekcje dęte były niesamowite – wspomina G. Głuch. – Trąby, kobzy, trombity i wiele instrumentów, których nawet nie potrafię nazwać, nadały temu przedsięwzięciu niezwykły klimat. A wszystko po to, by pieśni Bożego Narodzenia, które znamy i kochamy, wybrzmiały jeszcze bardziej emocjonalnie, prawdziwie i pięknie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Justyna Jarosińska