Reakcja na cud

A ludzie zewsząd schodzili się do Niego. Mk 1,45

Schodzili się zewsząd do Niego, bo usłyszeli opowieść o uzdrowicielu. A usłyszeli o Nim i uczynionym przezeń cudzie z pierwszej ręki, bo od uzdrowionego przezeń trędowatego. Dwie jakże po ludzku zrozumiałe reakcje. Pierwsza z nich: oto ktoś, kto doświadczył dobrodziejstwa tak wielkiego, że – mimo jasno wyrażonego przez Jezusa zakazu opowiadania o cudzie – nie wytrzymuje i rozgłasza to wszem i wobec. I druga reakcja – oto ludzie słuchający ozdrowiałego, dowiedziawszy się o cudzie, szukają Jezusa, bo chcą być jak najbliżej źródła łaski. To normalne, ludzie chcą dobrodziejstw. Najlepiej „tu i teraz”. To nie dziwi i dziwić nie może. Tak samo jak nie powinno budzić zdziwienia, że pod krzyżem tłoku nie było… Wielu z tych, którzy się wtedy schodzili, miało dla pokonanego zda się Chrystusa jedynie drwinę. Wielu innych nie dotarło. Może to budzić żal; zdziwienia – na pewno nie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Krzysztof Łęcki