Mieszkańcy Kamienia Pomorskiego modlili się wczoraj wieczorem w tamtejszej katedrze pw. św. Jana Chrzciciela na Mszy św. w intencji ofiar wczorajszego wypadku drogowego oraz dzieci, które po katastrofie zostały przewiezione do szpitala.
– To ogromna tragedia, i to na rozpoczęcie roku, w mieście jest smutek – powiedział KAI proboszcz katedry ks. kanonik Dariusz Żarkowski, dodając, że bardzo dobrze znał rodzinę, która w wyniku potrącenia przez pijanego kierowcę poniosła śmierć.
W Nowy Rok w Kamieniu Pomorskim w grupę osób idącą chodnikiem wpadło rozpędzone bmw. W wypadku zginęło na miejscu pięć dorosłych osób, dziecko - szósta ofiara - zmarło w drodze do szpitala. Sprawca wypadku, 26-letni kierowca, był kompletnie pijany, miał blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mszy św. przewodniczył proboszcz kamieńskiej katedry ks. kanonik Dariusz Żarkowski. - Nie było homilii, nie byłem zdolny do jej powiedzenia. Powiedziałem krótko, że dzisiejsze kazanie, na rozpoczęcie nowego roku, napisało nam życie – powiedział KAI ks. Żarkowski.
Przytaczając też fragment Ewangelii, nawiązał do słów, jakie Chrystus wypowiedział do swoich uczniów: „Czuwajcie i bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”. - Pan Jezus mówi te słowa do każdego z nas – dodał ks. Żarkowski.
W rozmowie z KAI ks. Żarkowski przyznał, że znał obydwie rodziny – ofiary wypadku. – W Kamieniu jest jedna parafia, miałem z tymi ludźmi w kontakcie. Znałem ich wszystkich, i to nie na zasadzie mówienia sobie „Szczęść Boże”, gdy się idzie ulicą. Z tą rodziną miałem żywszy kontakt. Syn tego policjanta w zeszłym roku przystąpił do pierwszej Komunii świętej, drugi się do niej przygotowywał. Dziewczynka, która jest w szpitalu, śpiewa w naszej parafialnej scholi dziecięcej „Promyczki Duszy Chrystusowej” – powiedział.
Jak dodał, każdy z parafian, z którymi wczoraj rozmawiał, jest bardzo przygnębiony tym, co się stało. – Każdy przeżywa to po swojemu, próbuje w swoim wnętrzu się z tym pogodzić. To ogromna tragedia, i to na rozpoczęcie roku, w mieście jest smutek – podkreślił kapłan.
Proboszcz poinformował, że feralnego wczesnego popołudnia rodzina wracała z pobliskiego cmentarza, gdzie pochowani są krewni zmarłego policjanta. Niedawno przypadała rocznica śmierci jednego z członków jego rodziny. - Spokojnie wracali z cmentarza, obydwie rodziny były ze sobą spokrewnione. Dołączył do nich mężczyzna, który najpewniej też wracał z cmentarza, gdzie pochowany jest jego syn, też policjant, który zginął w wypadku trzy lata temu – dodał w rozmowie z KAI ks. Żarkowski.
Mieszkańcy Kamienia Pomorskiego w najbliższą niedzielę mieli obchodzić uroczystość 740-lecia nadania praw miejskich. Decyzją burmistrza, obchody zostały jednak odwołane. W katedrze o godz. 10.00 zostanie natomiast odprawiona Msza św. w intencji ofiar wypadku i dwojga dzieci, z których jedno walczy o życie w szpitalu. Prawdopodobnie będzie jej przewodniczył metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga.