Do 15 stycznia politycy tworzący Polskę Razem - nową partię Jarosława Gowina - chcą zakończyć budowę struktur w terenie i zamknąć polityczne "okres transferowy". Do tego czasu z PO i Solidarnej Polski do ugrupowania ma przejść trzech posłów; stałą współpracę ma nawiązać Adam Bielan.
Polska Razem, która powstała 7 grudnia, chce do 15 stycznia powołać pełnomocników we wszystkich powiatach w kraju. Obecnie trwają rozmowy z lokalnymi działaczami, biznesmenami, samorządowcami i ludźmi kultury, którzy mają być "siłą napędową" nowego ugrupowania.
"Chcemy postawić przede wszystkim na ludzi, którzy do tej pory niezwiązani byli z polityką, ale są bardzo mocno zaangażowani w tworzenie życia społecznego w swoim lokalnym środowisku. Stawiamy nie tylko na polityków, ale i oni znajdą miejsce dla siebie w naszej partii" - powiedział PAP jeden z liderów Polski Razem.
Do połowy stycznia Polska Razem chce zamknąć także "okres transferowy"; należy spodziewać się przejścia co najmniej trzech obecnych parlamentarzystów do tej parti. Według informacji PAP nad przejściem do partii Gowina zastanawia się kilku posłów PO niezadowolonych z rządów Donalda Tuska, jak i z Solidarnej Polski, którzy przestali wierzyć w sukces Zbigniewa Ziobro.
"Jest sporo posłów w PO bardzo rozczarowanych, którzy z nami rozmawiają. Są też posłowie Solidarnej Polski, którzy uważają, że ich projekt chyli się ku upadkowi, zwłaszcza od momentu, kiedy powstało nasze ugrupowanie. Nie będziemy zabiegać o posłów, by za wszelką cenę założyć klub parlamentarny. Wychodzimy z założenia, że sami muszą przyjść ludzie, którzy są naprawdę zdecydowani i chcą walczyć. Wolimy mieć w powiecie lokalnego działacza, niż posła, którego trzeba przeciągnąć" - powiedział PAP czołowy polityk Polski Razem.
Prawie pewne jest, że do partii dołączy z początkiem roku były spin doktor Prawa i Sprawiedliwości Adam Bielan. Z informacji PAP wynika, że rozmowy Gowina z Bielanem są bardzo zaawansowane i jest już raczej pewne, że obecny europoseł zacznie stałą współpracę z początkiem nowego roku.
Zasilić nowe ugrupowanie Gowina może były prominentny polityk Platformy, obecnie poza sceną polityczną, Jan Maria Rokita. "Wielu z nas bardzo chciałoby Janka Rokitę w Polsce Razem i takie rozmowy między Gowinem a Rokitą miały już miejsce. Jednak największą trudnością jest przekonanie Rokity, aby wrócił do polityki i chyba nikt dzisiaj nie wie, czy jest to zadanie realne" - twierdzi jeden z rozmówców PAP.
Tuż po Nowym Roku zostaną wybrane także władze nowego ugrupowania. Pewnym jest, że prezesem partii pozostanie Gowin, wśród pięciu wiceprezesów nie znajdzie się miejsce dla Pawła Kowala - dotychczasowego szefa PJN, które po rozwiązaniu przystąpiło do Polski Razem.
Europoseł zostanie szefem Rady Krajowej, której zadaniem będzie czuwanie nad działaniami programowymi Polski Razem. Poza nim program Polski Razem tworzyć będą m.in. była szefowa Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska, prof. Stanisław Gomułka, były prezes Fundacji Obywatelskiego Rozwoju Paweł Dobrowolski, były minister zdrowia Wojciech Maksymowicz, b. szef NFZ Andrzej Sośnierz, Konstanty Radziwiłł oraz prof. Krystyna Iglicka-Okólska.
Do zarządu partii oprócz Gowina i Kowala wejdą także m.in. Marek Migalski, John Godson, Przemysław Wipler i Piotr Dardziński - były szef gabinetu politycznego Gowina z resortu sprawiedliwości.
Ponadto nikt w partii nie ukrywa, że największym wyzwaniem Polski Razem w 2014 roku będą wybory do Parlamentu Europejskiego.
"Od samego początku wszyscy pracujemy na jeden szyld i wierzymy, że przekonamy wyborców i w wyborach do PE przekroczymy próg. Dzisiaj wielu wyborców zastanawia się, czy warto na nas głosować. Jeżeli przy pierwszym teście wyborczym okaże się, że to nie był zmarnowany głos, to w niedługiej przyszłości możemy zmienić polską scenę polityczną" - powiedział PAP jeden z liderów Polski Razem.