Wy dajcie im jeść. Mk 6,37
Zastanawiając się nad postacią i działalnością Syna Bożego, widzimy pewne stopniowanie w okazywaniu miłości ku upadłemu i pragnącemu powstać człowiekowi. Najpierw przyjście przez wcielenie, potem męka i śmierć, a wreszcie Eucharystia, gdzie Bóg stał się już nie tylko człowiekiem, ale rzeczą, pokarmem, co przewyższa wszelkie pojęcie o Jego uniżeniu się, by człowiek został wywyższony. Przemiana wody w wino i rozmnożenie chlebów miały być dla uczniów, a więc i dla nas, znakiem, że u Boga nie ma nic niemożliwego. Ustanowienie Eucharystii pod postaciami chleba i wina stało się punktem docelowym na tym etapie zbawienia, a „Wy dajcie im jeść” i potem „To czyńcie na moją pamiątkę” wskazują nam dzisiaj i po wszystkie czasy kierunki działania dla dobra innych ludzi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Leon Knabit