Rozmyślania nad tomem wierszy „Łączka” Przemysława Dakowicza
WPRL nazywano ich „bandytami”, „faszystami”, „zaplutymi karłami reakcji”. Pisano, że wywołują „wojnę domową”, podczas gdy oni walczyli z sowieckim okupantem. Bohaterami tomu wierszy „Łączka” Przemysława Dakowicza są właśnie żołnierze wyklęci – członkowie AK, WiN, NSZ, NZW... Przede wszystkim ci, którzy zostali zamordowani strzałem w tył głowy w więzieniu mokotowskim w latach 1948–1956. W inicjalnym wierszu poeta przejmująco odtwarza ich ostatnią drogę. Ciała wiezione nocą furmanką będą wrzucone do dołu przy murze na Powązkach. Na miejscu tajnego pochówku powstanie kompostownia, potem śmietnik. Nad podziemną nekropolią wyklętych będą uroczyście chowani ich komunistyczni oprawcy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wojciech Wencel