Składająca się z kilkunastu profesorów prawa i pracowników wymiaru sprawiedliwości Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego zaproponowała zmiany, które lepiej mają chronić poczęte życie. Spotkała się z ostrą krytyką, także tego, czego w projekcie nie ma.
Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego, działająca przy Ministerstwie Sprawiedliwości, przygotowała propozycje zmian w kodeksie karnym. Przewidują one podwyższenie kary za aborcję i wprowadzenie do języka prawnego pojęcia „dziecko poczęte". Taki ogólnikowy komunikat oraz wiele histerycznych komentarzy były powodem tego, że praktycznie niemożliwe stało się wyłowienie z nich istoty proponowanych zmian. W takiej sprawie jak aborcja pierwszym zarzutem stawianym przez jej zwolenników wobec oponentów są konfesyjność i siłowe wprowadzanie w życie elementów swojego światopoglądu. „Gazeta Wyborcza” za wszelką cenę próbowała połączyć komisję z prałaturą personalną Opus Dei, zaś były pierwszy prezes Sądu Najwyższego Lech Gardocki stwierdził w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, że „członkowie komisji pod szyldem kodyfikacji forsują uchwalenie przepisów odpowiadających ich przekonaniom religijnym”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mariusz Majewski