Jesteśmy coraz odważniejsi. Oczywiście, ową odwagę możemy przypisywać sobie i naszemu walecznemu sercu. Możemy również sięgnąć głębi, może raczej na nią wypłynąć, i uświadomić sobie, że ta nasza odwaga ma źródło w Bogu, naszej wierze i tchnieniach Ducha Świętego.
Wiele mówi się o tym, że my, chrześcijanie, nie potrafimy się cieszyć, wmawia się nam, że wiara należy do sfery życia prywatnego, zamkniętego w domach i kościołach, i nie powinna zaistnieć w szerszej przestrzeni. Jednak podnieśliśmy głowy. W końcu przywrócono w naszym kraju dzień wolny od pracy w święto Trzech Króli. Umieliśmy również „zagospodarować” ten dzień, zrobić z niego nasze święto, a nie święto galerii handlowych, kin i smażalni ryb, restauracji i wieczornych dyskotek. W ten dzień w coraz większej liczbie miast na ulice wychodzą orszaki. I to nie byle jakie, bo orszaki królów prosto z przedszkola, szkoły i pracy. Wszyscy idą, by oddać pokłon Jezusowi. Tak jest też i w naszej archidiecezji. O tym piszemy na ss. VI–VII.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Kozłowski