Polska uległa w Belgradzie Serbii 18:24 (6:14) w półfinale mistrzostw świata piłkarek ręcznych. W niedzielę biało-czerwone zmierzą się o brązowy medal z przegranym wieczornego półfinału Brazylia - Dania.
Genialne zawody rozegrała serbska bramkarka Katarina Tomašević, która osiągnęła nieprawdopodobny odsetek skutecznych interwencji. W pewnych momentach sięgał on powyżej 80 proc. Pewnie i skutecznie zagrały jej partnerki z pola i po pierwszej połowie losy meczu właściwie były już oczywiste. Serbia prowadziła aż 6:14. Zapowiadał się na pogrom. Druga połowa była już bardziej wyrównana. Punktowo Polski wygrały ją 12:10. Niemniej, gospodynie mistrzostw kontrolowały przebieg, a zwłaszcza wynik meczu. Mogły sobie na to pozwolić, skoro w 36 min. ich przewaga wynosiła już 17:6.
Polkom na pocieszenie pozostaje awans do małego finału mistrzostw (meczu o 3. miejsce), co jest największym osiągnięciem w historii polskiej piłki ręcznej kobiet. W niedzielę biało-czerwone zmierzą się z przegranym wieczornego półfinału Brazylia - Dania.
jdud /PAP