Nie ma pozytywnego scenariusza dla Ukrainy, jeśli chodzi o jej europejskie aspiracje - ocenił premier Donald Tusk przed szczytem UE. Dodał, że liderzy Europy coraz wyraźniej widzą, jak ważna dla przyszłości Ukrainy jest realistyczna polityka UE wobec Rosji.
Przywódcy UE mają rozmawiać o Ukrainie w piątek, drugiego dnia szczytu UE.
"Dzisiaj nikt nie ma pozytywnego, optymistycznego scenariusza dla Ukrainy, jeśli chodzi o jej europejskie aspiracje, ale to, co z naszego punktu widzenia jest ważne to, że w Europie nie odnajduje u nikogo (...) jakiegoś skrytego poczucia ulgi, że problem ukraiński jest z głowy" - powiedział Tusk w Brukseli.
"Dzisiaj cała Europa jest wyjątkowo zjednoczona, jeśli chodzi o chęć dalszej pracy na rzecz zbliżania Ukrainy do Europy i równocześnie coraz wyraźniej i coraz bardziej jednoznacznie wszyscy liderzy europejscy (...) widzą, jak wielkie znaczenie dla przyszłości Ukrainy ma także realistyczna polityka UE wobec Rosji" - dodał. Wyjaśnił, że realistyczna oznacza bez złudzeń i naiwnych założeń.