Nikt dokładnie nie wie, od kiedy się odbywają. Ich pierwsi organizatorzy nie są do końca pewni, czy był to rok 1990, czy inny.
Myślę, że to jest przekazywanie tradycji. Zaczęto od prostych form, a z czasem wszystko się rozrosło. Sami się nakręcamy – śmieje się Halina Myszka, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Chruścielu. – Dlatego nie jest to już spotkanie środowiskowe, ale lokalne, na które przyjeżdżają mieszkańcy okolicznych wiosek, wójt i braniewski starosta – mówi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Kozłowski