Bóg stał się maleńki, kiedy był dzieckiem.
W tych dniach śpiewamy: „Oto leżący, przed nami śpiący, w promieniach Jezus mały”; „Droższy widok, niż ma niebo, w maleńkiej osobie”. Spieszczamy kierowane do Niego słowa w „Lulajże, Jezuniu”. Taki sposób zwracania się do Niego jest teologicznie poprawny, jeśli pamiętamy, że nie chodzi w nim o słowne pieszczoty adresowane do Dzieciątka. Świętowanie Jego narodzenia wyprzedza i przygotowuje obchody Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. Ten sens wyraża się we wczesnochrześcijańskim hymnie przekazanym na początku 2. rozdziału Listu św. Pawła do Filipian: „On, będąc w postaci Bożej, nie wykorzystał swojej równości z Bogiem, ale umniejszył samego siebie” (w przekładzie ekumenicznym). Właśnie radykalne umniejszenie się i zniżenie się Boga jest powodem do głoszenia Go wielkim. Na pozdrowienie św. Elżbiety Maryja odpowiedziała głoszeniem wielkości Boga: „Wielbi dusza moja Pana”. Tej wielkości nie mogą ograniczyć pozorne i realne ograniczenia. O nich przecież mówi następne zdanie hymnu Maryi: „wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej”. Odczuwanie własnej małości nie powstrzymało Jej przed udaniem się z pośpiechem do swojej krewnej. Nie czekając na cielesne objawy brzemienności, natychmiast wyszła z Nazaretu, gdyż uwierzyła, że już nosi pod swoim sercem Tego, o którym powiedział archanioł Gabriel: „Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego”. Pierwsi chrześcijanie, tak jak Maryja, potrafili zarówno uznawać swoje niewielkie znaczenie przed światem, jak i głosić odważnie wielkość jego Stwórcy i Zbawiciela. Nie zlękli się nawet pogańskiego kultu Wielkiej Matki. Dzieje Apostolskie w 19. rozdziale opowiadają o wystąpieniu jej wyznawców przeciw św. Pawłowi. Wypowiadane tytuły wyrażają uwielbienie dla czczonego przez nich bóstwa: „wielka bogini” i „wielka Artemida Efeska”. Jej kult w Efezie był związany także z Kretą. Zapewne z tego powodu apostoł przypomina o wielkości Boga właśnie Tytusowi, który był biskupem na tej wyspie. Wzywa także nas, abyśmy nie upadali na duchu, zwłaszcza kiedy może nam się wydawać, że nasza wiara niewiele znaczy wobec wielkości tego świata. Nad nim panuje i go zbawia Jezus Chrystus, wielki Bóg.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Artur Malina