Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu.
Razem z Maryją, Świętą Bożą Rodzicielką, stajemy na progu nowego roku. Jest Ona świadkiem i uczestniczką największych tajemnic w dziejach ludzkości. Ale zwyczajna dziewczyna z Nazaretu, choćby niepokalana, nie była w stanie od razu pojąć ich głębi. Więc w duchu wiary dała im miejsce w swoim sercu i przez rozważanie coraz bardziej wchodziła w rzeczywistość zbawienia. Można być pewnym, że i nas w niedługim czasie Pan Bóg postawi przed faktami, których znaczenia początkowo nie będziemy mogli pojąć. Nie wyrokujmy jednak pochopnie i nie zniechęcajmy się. W czasie wyznaczonym przez Boga przyjdzie pełne zrozumienie. A więc przez te 365 dni mniej gadania, mędrkowania i sądzenia, a więcej modlitwy i medytacji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Leon Knabit