Pan Jezus ma urodziny, a to my dostajemy prezenty – zauważa Basia w drodze na Roraty. – Ja też chcę Mu coś dać.
Święty Mikołaj przyszedł w nocy. Basia i Kasia, jeszcze trochę zaspane, znajdują w pościeli pakunki ze słodyczami. Radości jest co niemiara, ale będzie jeszcze czas, by nacieszyć się prezentami. Teraz trzeba już wstawać na Roraty. Natalia Młynarska, mama dziewczynek, czesze ich długie włosy. – Gdy byłam mała, też zawsze w Adwencie chodziłam do kościoła rano. W niektórych parafiach Roraty odbywają się wieczorem, ale myślę, że takie poranne wstawanie jest cenniejsze, bo wiąże się z większym wyrzeczeniem – mówi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski