Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: „Zły duch go opętał”. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. Mt 11,18
Bóg jest wszechmogący, a mimo to istnieje niepokonalna przeszkoda na drodze do zbawienia – jeśli ktoś nie chce. Jeśli nie chce, nie dogodzi mu ani Jan Chrzciciel, ani Jezus, ani żaden kościół, ani żaden ksiądz czy biskup. Dziś Kościół bardzo często tłumaczy się mediom, które tak naprawdę wcale go nie chcą słuchać, wcale nie przestaną go atakować i to całkowicie niezależnie od tego, co Kościół zrobi czy powie. Jeżeli ktoś nie chce – to jest to choroba niepokonalna, bo to wcale nie musi być racjonalne. Co można zrobić? To co robił Jezus – robić swoje, czyli głosić słowo, modlić się i realizować plan Boży. A czy ci, którzy nie chcą, otworzą się w końcu na łaskę – nie wiemy. Pewnie nie wszyscy, skoro nawet na słowo Jezusa wielu pozostało nieczułych. Ważne, żeby tak jak Jezus robić swoje: „A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny”. Oby Bóg mógł tak kiedyś powiedzieć o naszych czynach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ireneusz Krosny