W pierwszych dniach listopada, tuż przed Świętem Niepodległości, które tysiące młodych ludzi próbuje na trwałe wprowadzić do kalendarza warszawskich wydarzeń jako Marsz Niepodległości, wielu znanych twórców napisało niezwykły list do premiera III RP.
W mediach pojawiły się szybkie komentarze i równie szybko znikły, więc żyjemy tak, jakby listu podpisanego m. in. przez Mirosława Chojeckiego, Magdalenę Cielecką, Agnieszkę Holland, Joannę Kos-Krauze, Krzysztofa Krauzego, Małgorzatę Łazarkiewicz, Roberta Makłowicza, Stanisława Sojkę i Tomasza Stańko nie było. Ale był, pojawił się w mediach, został zauważony i dyskutowano o nim na portalach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Fedyszak-Radziejowska