Zakończyła się druga edycja Międzynarodowego Festiwalu Historycznego „Wiek XX. Anamneses”. Tematem przewodnim był rok 1989 i „Korzenie wolności”.
Wykłady, panele dyskusyjne, spotkania z wybitnymi ludźmi, ale także wystawy i filmy – od 24 do 27 listopada historycy, dziennikarze oraz publiczność z Polski i zagranicy rozmawiali o pasjonującej historii przełomu wolnościowego, jaki nastąpił w Europie Środkowej w 1989 r. – To tylko iskra, która ma pobudzić wielu ludzi do myślenia o historii, do jej przypominania oraz do troski o własną pamięć, a także do przyjrzenia się różnym wrażliwościom i doświadczeniom historycznym po to, by lepiej budować przyszłość – mówi o festiwalu Marek Mutor, dyrektor Ośrodka „Pamięć i Przyszłość”, jednego z organizatorów wydarzenia. Zaznacza, że zaproszeni goście patrzą na wydarzenia tzw. jesieni ludów z różnych perspektyw. Uczestnicy festiwalu zastanawiali się także, jak daleko sięgają korzenie wolności. – Dominuje pogląd, że było to znacznie przed 1989 r. – może okres „Solidarności” w 1980, a może, patrząc z perspektywy globalnej, kryzys imperium sowieckiego, które się wypalało w zimnej wojnie, lub ruchy społeczne – dodaje. M. Mutor przekonuje, że w polskiej świadomości rok 1989 był niewątpliwym przełomem. Zaznacza, że zastanawiającą kwestią jest to, czy wielkie zmiany, jakie wtedy nastąpiły, były wystarczające. – Może można było w bardziej radykalny sposób doprowadzić do dekomunizacji. Jest wiele dyskusji o pozostałościach tamtego systemu – tłumaczy. To, co wydarzyło się w naszym kraju, miało swoje reperkusje w Europie, ale też na całym świecie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Karol Białkowski