Przyjechaliśmy, żeby wesprzeć dążenia społeczeństwa ukraińskiego do integracji z Unią Europejską, dążenia do tego, żeby być razem - powiedział Jarosław Kaczyński, który wraz z grupą polityków PiS przyleciał w niedzielę rano do Kijowa.
"Uważamy, że to jest ważne dla Ukrainy, Polski i dla UE. Uważamy, że powinnniśmy to wesprzeć, bo to jest w polskim interesie i w interesie całej Europy. Jednocześnie przyjeżdżamy tutaj także i dlatego, że chcemy kontynuować to wszystko, co było dziełem mojego śp brata prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, który prowadził politykę zmierzającą do tego, by ta część Europy była razem, była razem z Unią Europejską i mogła się integrować w tej wielkiej całości jaką jest Europa i w tej mniejszej całości jaką jest Europa Środkowo-Wschodnia" - powiedział prezes PiS dziennikarzom w Kijowie.
Szef Prawa i Sprawiedliwość Jarosław Kaczyński zapewnił w niedzielę na demonstracji w Kijowie, że Polska zawsze będzie wspierać sprawę integracji europejskiej Ukrainy. "Jesteście potrzebni Unii Europejskiej" - podkreślił zwracając się do uczestników wielotysięcznej manifestacji.
Kaczyński przemawiając na demonstracji poparcia dla integracji Ukrainy z UE, która odbywa się na głównym placu ukraińskiej stolicy, Majdanie Niepodległości, wyraził nadzieję, że Ukraina będzie w przyszłości członkinią UE.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości skrytykował także brutalną akcję milicji, która w sobotę nad ranem rozpędziła demonstracje na Majdanie, raniąc kilkadziesiąt i zatrzymując 35 osób. "Odpowiedzialni za użycie siły powinni być ukarani" - oświadczył Kaczyński.
Demonstracje w Kijowie i innych ukraińskich miastach trwają od 21 listopada, kiedy rząd Ukrainy ogłosił, że wstrzymuje przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. W niedzielę w Kijowie trwa wielotysięczna prounijna demonstracja.