Problemy z klauzulą sumienia dotyczą także pielęgniarek czy diagnostów laboratoryjnych.
W kończącym konferencję „Sprzeciw sumienia w praktyce medycznej – aspekty etyczne i prawne” na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim panelu nt. perspektywy medycznej pierwszy zabrał głos dr hab. Marek Czarkowski z Ośrodka Bioetyki Naczelnej Rady Lekarskiej. Udowadniał, że sprzeciw sumienia wcale nie musi być wynikiem przekonań religijnych, ale również etycznych bazujących na przesłankach laickich. Przypominał, że przykładowo amerykański filozof Don Marquis uważa, iż aborcja jest niemoralna, gdyż pozbawia nienarodzonego dziecka przyszłości. Jego zdaniem klauzula sumienia w tej kwestii jest w Polsce „grą pozorów” ze względu na obowiązek znalezienia przez lekarza zastępcy w wykonaniu aborcji.
Prof. Bogdan Chazan ze Szpitala Specjalistycznego im. Św. Rodziny w Warszawie wskazywał na los lekarzy, którzy nie chcą wykonywać sprzecznych z ich sumieniem czynności. - Miewają trudności w pracy, ze zdobyciem specjalizacji. Spotyka ich ostracyzm, a nawet bywają zmuszani do porzucenia zawodu – mówił. Jego wypowiedź uzupełniała dr Beata Dobrowolska z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, zdaniem której zbyt rzadko mówi się o problemach z klauzulą sumienia pielęgniarek i położnych. – Nasza sytuacja jest podwójnie trudna, bo musimy być podwójnie lojalne: wobec lekarza, który nakazuje nam wykonać daną procedurę i wobec pacjenta. Co więcej, mamy obowiązek także jemu wytłumaczyć przyczyny odmowy przez nas jej wykonania, co nie ma większego sensu. W efekcie wiele pielęgniarek i położnych boi się powoływać na klauzulę sumienia – opowiadała.
Szczególne problemy z ochroną wolności sumienia mają diagnostycy laboratoryjni, od których pracodawcy nierzadko wymagają działań nieetycznych. Mówiła o tym prezes Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych, dr Elżbieta Puacz. Problem nie dotyczy jedynie diagnostyki prenatalnej czy in vitro, ale także np. sprzeciwu wobec nieodpowiedniego traktowania materiału laboratoryjnego przy transporcie, który może doprowadzić do błędnych odczytów, czy przekazywania informacji na temat wyników badań firmom farmaceutycznym. Konferencja zorganizowana przez KUL pokazała, jak wiele trzeba zmienić, nie tylko w prawie, ale także w codziennej praktyce, by pracownicy służby zdrowia mieli komfort pracy zgodnej z ich przekonaniami.
Stefan Sękowski