Nie będzie sądził z pozorów, ni wyrokował według pogłosek.
Jak tu w epoce internetu, mediów społecznościowych, wszechobecnego błyskawicznego komentowania wydarzeń i wypowiedzi nie sądzić z pozorów i nie wyrokować według pogłosek!? Czasem ulegamy takiej pokusie nawet ze szlachetnych pobudek. Bo trzeba zaprotestować, stanąć w obronie, dać świadectwo. Byle tylko rzeczywiście dawać świadectwo, a nie od razu przybierać oskarżycielski ton, gdy się jeszcze nawet dobrze nie wie, o co chodzi. Czy zresztą czymś istotnym – poza techniką – różni się niewyrokowanie według pogłosek i pozorów w epoce internetu od epok wcześniejszych? Wszak o to samo chodziło w klasycznej teologii moralnej, gdy mówiła o obmowie, oszczerstwie, poszanowaniu dobrego imienia i pochopnym sądzie. Czyli w sumie o tym, żeby nie mówić fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Zbigniew Nosowski