W ciemnych, powojennych czasach ocalił struktury, wiarygodność i autonomię Kościoła, co nie udało się w żadnym innym kraju Europy Wschodniej. To najlepsza przepustka do historii kard. Augusta Hlonda.
Zmarły 65 lat temu prymas Polski kard. Hlond u schyłku życia, w latach 1945–1948, musiał stanąć do konfrontacji z komunizmem. Jego ówczesne działania zapewniły mu trwałe miejsce w historii. Wcześniej niż politycy dostrzegł wszystkie konsekwencje nowego podziału w Europie, który sięgał znacznie głębiej aniżeli tylko w sferę polityki czy gospodarki. Jak mówił, Europa podzieliła się na dwa obszary różniące się systemem przyjętych wartości: na kraje budujące na fundamencie chrześcijaństwa oraz na ideologii „bezbożnej”, materialistycznej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski