Polskie MSZ wyśle Rosji notę dyplomatyczną z wyrazami głębokiego ubolewania w związku z poniedziałkowymi burdami przed ambasadą FR - poinformował PAP rzecznik resortu Marcin Wojciechowski. Nota ma zostać przekazana jeszcze we wtorek albo najpóźniej w środę.
"Obecnie MSZ opracowuje notę dyplomatyczną w imieniu polskich władz, która zostanie przekazana ambasadorowi Rosji w Polsce oraz rosyjskiemu MSZ przez polskiego ambasadora w Moskwie" - poinformował PAP Wojciechowski.
"W nocie wyrazimy głębokie ubolewanie z powodu tego, co się stało. Mamy nadzieję, że pozwoli to uregulować sytuację" - dodał rzecznik MSZ.
Wojciechowski zapytany, czy ubolewanie zawarte w nocie to formuła, która wystarczy stronie rosyjskiej domagającej się przeprosin, odpowiedział: "Wyrazy głębokiego ubolewania w języku dyplomacji to jest forma wyrażenia przeprosin. Jesteśmy zainteresowani konstruktywnym załatwieniem sprawy. Reakcja MSZ na incydenty przed ambasadą Rosji była natychmiastowa i jednoznaczna".
"MSZ potępił zdecydowanie ataki na ambasadę rosyjską 11 listopada i łamanie Konwencji Wiedeńskiej. Chcemy, żeby stosunki polsko-rosyjskie nadal układały się dobrze i w sposób przyjazny. Mamy nadzieję, że uda się zamknąć ten incydent, żeby nie zaszkodził relacjom polsko-rosyjskim" - zaznaczył rzecznik MSZ.
Wojciechowski zrelacjonował również wtorkową rozmowę ambasadora Rosji w Polsce Aleksandra Aleksiejewa z dyrektor departamentu wschodniego MSZ Ewą Figel.
"Ambasador wręczył notę z prośbą o wyjaśnienie sytuacji, jaka zaistniała przy ambasadzie rosyjskiej 11 listopada. Zapewnił, że stronie rosyjskiej nie zależy na nagłaśnianiu sprawy, ale liczy ona na przeprosiny, rekompensatę strat materialnych i obiektywne śledztwo" - powiedział Wojciechowski.
Z kolei, mówił rzecznik, Figel wyraziła ponownie w imieniu MSZ głębokie ubolewanie z powodu tego, co się stało oraz zapewniła o dobrych i przyjaznych stosunkach z Federacją Rosyjską.
Polskie MSZ wyraziło już głębokie ubolewanie w związku z agresywnym zachowaniem oraz incydentami ze strony uczestników Marszu Niepodległości z udziałem Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego, które miały miejsce przy ambasadzie Rosji w Warszawie 11 listopada. Rosyjski resort spraw zagranicznych zakomunikował, że Rosja żąda od polskich władz oficjalnych przeprosin w związku z tymi wydarzeniami.
Gdy Marsz Niepodległości przechodził w poniedziałek po południu ulicą Spacerową w Warszawie, na tyłach ambasady Rosji stanęła w ogniu budka policji ochraniającej budynek. Na teren ambasady rzucano petardy i race. Kilku uczestników marszu próbowało wspiąć się na ogrodzenie ambasady. Podpalono też stertę śmieci na podwórku kamienicy obok.