Śląsk pożegnał Gerarda Cieślika

Chorzów. Trumna stała na płycie boiska, a wielki tłum kibiców odmawiał za zmarłego piłkarza Różaniec. To był niezwykły widok: wzruszeni kibice, często w niebieskich szalikach, w skupieniu się modlili, a nawet nucili dobiegającą z głośników między dziesiątkami Różańca piosenkę z gitarowym akompaniamentem: „Niech Pan prowadzi Cię naszą pieśnią w kwiaty niebieskich łąk!”.

Wszyscy byli wpatrzeni w trumnę stojącą na murawie stadionu przy ul. Cichej 6 w Chorzowie, przykrytą flagą w barwach klubu. A kiedy wspólna modlitwa się zakończyła, głos zabrał ks. Mirosław Friedrich, proboszcz ze Studzienic pod Pszczyną i żarliwy kibic Ruchu. Wspominając Gerarda Cieślika, zacytował piosenkę kibiców: „Za Ruch, za HKS! Pójdziemy aż po życia kres!”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..