Do powierzenia się Bogu, jak dziecko zawierza siebie rękom ojca zachęcił papież Franciszek podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty. Podkreślił, że Bóg nas nigdy nie opuszcza i nawet gdy gani, obdarza nas ciepłem swej miłości.
Ojciec Święty wyszedł od pierwszego czytania (Mdr 2,23-3,9), gdzie mowa o tym, że "dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka, uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła". Zaznaczył, że zawiść diabła sprawiła, iż rozpoczęło się ta walka, która kończy się wraz ze śmiercią, doświadczaną przez wszystkich, którzy należą do świata. Jest to doświadczenie każdego z nas. Wszyscy musimy przejść przez śmierć.
"Czym innym jest jednak przejście przez to doświadczenie przynależąc do diabła, a czym innym będąc w ręku Boga. Lubię, gdy słyszę: 'Od początku jesteśmy w ręku Boga'. Biblia wyjaśnia nam stworzenie używając pięknego obrazu: Bóg czyni nas z gliny, z ziemi na Swój obraz i podobieństwo. Utworzyły nas ręce Boga. Bóg rzemieślnik uczynił nas jak garncarz. Tymi rękoma Boga, które nigdy nas nie porzuciły" - podkreślił papież Franciszek.
Ojciec Święty przypomniał biblijny obraz Boga, który jak ojciec prowadzi nas za rękę. Zaznaczył, iż Bóg uczy nas chodzenia, podążania drogą życia i zbawienia.
"Boże ręce w chwilach cierpienia tulą nas, dodają nam pociechy. Nasz Ojciec obdarza nas ciepłem, miłuje nas. Często w tych gestach zawarte jest również przebaczenie. Lubię myśleć o tym, że Jezus będąc Bogiem niesie swoje rany, ukazuje je Ojcu, podkreślając, że to jest cena zbawienia. Boże ręce są rękoma przebitymi z miłości! A to jest dla nas wielkim pocieszeniem!" - stwierdził papież. Dodał, że w rękach Boga możemy czuć się bezpiecznie. Są to ręce, które nas leczą również z naszych chorób duchowych. Przypomniał, że Pan Jezus swoimi rękoma leczył chorych.
"Nie umiem sobie wyobrazić Boga, wymierzającego nam policzek! Może On nas ganić, to prawda, bo to czyni, ale nigdy, przenigdy nas nie rani. Nigdy! Tuli nas. Nawet kiedy musi nas zganić, to jednocześnie nas tuli, gdyż jest Ojcem. 'Dusze sprawiedliwych są w ręku Boga'. Pomyślmy o rękach Boga, który nas stworzył jak garncarz, dał nam zbawienie wieczne. Są to ręce przebite i towarzyszą nam na drodze życia. Powierzmy się w ręce Boga, tak, jak dziecko powierza siebie w ręce ojca. To pewne ręce!" - zakończył swoją homilię papież Franciszek.