Kapłaństwo i katolicyzm to atrakcyjna alternatywa dla kultury współczesnego świata. I to właśnie ona przyciąga dziś coraz więcej młodych Brytyjczyków do seminariów duchownych – uważa ks. Philip Whitmore.
Ten pochodzący z londyńskiej diecezji kapłan został nowym rektorem kolegium angielskiego w Rzymie. Instytucji z wielkimi tradycjami, bo świętowała ona niedawno 650-lecie istnienia. Najbardziej wsławiła się na przełomie XVI i XVII w., kiedy kształciła katolickich księży przeznaczonych do tajnej posługi w środowisku anglikańskim. W takich okolicznościach 44 absolwentów kolegium poniosło męczeńską śmierć w ojczyźnie.
Dziś kolegium angielskie w Rzymie nadal kształci przyszłych kapłanów. W ostatniej dekadzie liczba seminarzystów w angielskich diecezjach podwoiła się – przyznaje nowy rektor kolegium. Młodzi przyjmują wyzwanie katolicyzmu. Widać to również we wspólnotach zakonnych, zwłaszcza klauzurowych – mówi ks. Whitmore. W jego przekonaniu pozytywny wpływ na boom powołaniowy miała też bardzo ważna wizyta Benedykta XVI w Wielkiej Brytanii. Papież senior wzbudził w ludziach pragnienie pójścia za Chrystusem i wsłuchania się w słowa Ewangelii. Podobnego oddziaływania ks. Whitmore spodziewa się również po Franciszku. Jego proste przesłanie odbija się echem wśród młodych. Papież potrafi znaleźć właściwą równowagę między pozytywną zachętą w postaci miłosierdzia i stawianiem ewangelicznych wymagań – uważa rektor Kolegium Angielskiego w Rzymie.