Przedstawiamy ranking największych absurdów rodzimej komunikacji.
Mówi się, że Polacy lubią narzekać. Na wszystko: pogodę, choroby, uciążliwych sąsiadów. Jednym z podstawowych tematów do narzekania jest też szeroko pojęta komunikacja – od miejskich środków transportu, przez kolej, po autostrady, których nie ma. Czy jednak rzeczywiście mamy tu powody do bycia niezadowolonymi? Postanowiliśmy, z przymrużeniem oka, usystematyzować to, co wydaje się w tej sferze najbardziej absurdalne. I tak oto powstał nasz subiektywny ranking.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski