Tydzień Misyjny. Kiedy myślał o misjach, w marzeniach obierał raczej kierunek na wschód. Po roku spędzonym w Ameryce Łacińskiej ks. Jacek Dziadosz nie ma wątpliwości, że Pan Bóg dobrze wybrał dla niego miejsce.
Krótki urlop w kraju to za mało, żeby pozałatwiać wszystkie „polskie” sprawy, odwiedzić znajomych i przyjaciół, podzielić się wrażeniami. Łatwiej ks. Jacka złapać w internecie na drugiej półkuli niż w rodzimej diecezji. – Chyba przesiąkam Boliwią – śmieje się na usprawiedliwienie, gdy po raz kolejny nie udaje nam się spotkać.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Karolina Pawłowska