– Chcecie mnie poprzeć? To nie marnujcie swego głosu – apelowała prezydent Warszawy. Jak się okazało – skutecznie.
Tego paradoksalnego instruktażu Hanna Gronkiewicz-Waltz udzieliła mieszkańcom stolicy tuż przed referendum. Taktyka obniżenia frekwencji, tak, by nie było ono skuteczne, sprawdziła się. Pani prezydent pozostaje na stanowisku, mimo iż ponad 90 proc. wyborców, którzy poszli do urn, chciało jej odwołania. „Dziękuję warszawiakom, że zostali w domu. Czuję się zwyciężczynią” – mówiła w poniedziałek. Można dodać – po raz kolejny. Jest rzadkim przypadkiem polityka, który nie przegrywa… od 18 lat. Gdzie tkwi tajemnica takiego sukcesu?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko