Portal społecznościowy Twitter chce pozyskać 1 mld dolarów z emisji swoich akcji - poinformowała telewizja BBC. Wejście Twittera na giełdę ma być największym debiutem firmy technologicznej od czasu IPO Facebooka w maju 2012 r.
Jak wynika z danych złożonych do amerykańskiego regulatora rynku, w pierwszym półroczu br. firma zanotowała 69 mln dolarów straty, przy przychodach rzędu 254 mln dolarów. Jak przypomina BBC, w swojej siedmioletniej historii firma ani razu nie miała zysku, ale jej przychody skoczyły z zaledwie 28 mln dolarów w 2010 r. do 317 mln na koniec 2012 r. Około 85 proc. przychodów Twittera w zeszłym roku pochodziło ze sprzedaży reklam.
Użytkownicy Twittera mogą pisać krótkie wiadomości tzw. tweety, których długość nie może przekroczyć 140 znaków.
Z Twittera korzysta 218 mln użytkowników miesięcznie. Dziennie nadają oni średnio pół miliarda twittów. Najpopularniejszym użytkownikiem Twittera jest kanadyjski piosenkarz Justin Bieber, którego profil śledzi 45,3 mln osób. Amerykański prezydent Barack Obama jest dopiero czwarty z 37,5 mln śledzących. Dalajlama zajmuje 90. miejsce. Jego wpisy śledzi 7,8 mln osób.
Jak zwraca uwagę agencja Reutera, debiut Twittera będzie zwieńczeniem jego drogi od małego projektu do społeczno-kulturowego zjawiska, kanału komunikacji, z którego korzystają zwykli ludzie, gwiazdy, jak również papież czy prezydent Barack Obama. We wrześniu nowy prezydent Iranu Hasan Rowhani niespodziewanie przekazał na Twitterze noworoczne życzenia "wszystkim Żydom".