Asyż jest miejscem na ziemi, które najczęściej gościło papieży. Pierwszy był Tu Grzegorz IX w 1228 r. Wizyta Franciszka jest 33. odwiedzinami papieskimi w historii. Asyż to miasto „magiczne”. Oczywiście nie o żadną magię chodzi, ale o świętość, która wciąż inspiruje, niepokoi, wzywa.
Włochy to kraj świętych. Ich postacie utrwalone w tysiącach obrazów, fresków, rzeźb – dziełach najgenialniejszych artystów wszelkich epok i kiczowatych figurkach – pojawiają się w każdym miejscu. Święci nie odeszli do historii, towarzyszą współczesnym, wzywani na pomoc jak starzy, dobrzy znajomi, którzy mogą załatwić sporo trudnych spraw „u góry”. Są patronami miast, miasteczek, ulic, zaułków, szkół, szpitali, a nawet barów, banków czy hoteli. Ich kult żyje w ludowych tradycjach, barwnych opowieściach, prostej religijności, nieraz szokująco zmysłowej, dosłownej. Katedry, kościoły, klasztory chronią ich relikwie, ślady po ich życiu i cudach. Kwintesencją tej cudownej włoskiej harmonii sztuki, krajobrazu, historii i świętości jest Asyż – miasto usadowione na jednym ze wzgórz rejonu nazywanego w przewodnikach „zielonym sercem Italii”. Pisał ks. Pasierb: „My krajobrazy Umbrii na pamiątkę/ zostaniemy na wieki łagodne/ my drogi zachowamy odcień jego szarego habitu…”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz